czwartek, 2 kwietnia 2015

Rozdział 2



„Wysiadłam przed szkołą i skierowałam się do drzwi. To co zobaczyłam za nimi sprawiło, iż wiedziałam, że to nie będzie dla mnie miły dzień...”


Z moją nauczycielką od biologii rozmawiał nikt inny jak sam... Adam! Tak,chłopak mojej mamy stoi teraz na korytarzu mojego technikum i rozmawia z moją znienawidzoną nauczycielką...
Niewiele myśląc (czyli w ogóle), podbiegłam do nich.
-Co ty tu do cholery robisz?!-warknęłam. Baba od bioli spojrzała na mnie jak na wariatkę.
-Młoda damo proszę stąd odejść. Rozmawiam właśnie z nowym nauczycielem matematyki.-syknęła.
-Co?!
-To co słyszałaś Julia! A teraz idź do klasy zaraz mamy lekcję.
Racja. W poniedziałki zaczynam biologią... Ale zaraz... JAK TO DO CHOLERY JASNEJ ADAM NAUCZYCIELEM?!? Ten pijak? Ja pierdziele... Mam przejebane. On mnie przecież nienawidzi. Chociaż... Może jednak nie nienawidzi mnie, aż tak bardzo. Z jednej strony nie wiem co o tym myśleć. Adam wiedział do jakiego technikum chodzę. Mama mu powiedziała. Ale nie mam pojęcia po co on tu przylazł... Prześladuje mnie?
-Ała. Uważaj jak chodzisz debilko.
Podniosłam głowę. Wysoki chłopak stał nade mną.
-Prze...Przepraszam.-Wyjąkałam i ruszyłam szybkim krokiem do sali biologicznej.
Weszłam do klasy, usiadłam w ostatniej ławce pod ścianą. Wyjęłam książki i zaczęłam przeglądać ostatni temat, bo znając moje pierdolone szczęście ten wredny babsztyl zapyta akurat 'przypadkiem' mnie.
Zadzwonił dzwonek. Reszta mojej klasy jak nieogarnięte szympansy wbiegła do sali. Budzyńska weszła na końcu i trzasnęła drzwiami. Spojrzała na mnie jakoś złowrogo- zawsze wiedziałam że to jakaś wiedźma- i zalogowała się do e-dziennika. Sprawdziła obecność i zaczęła wypatrywać ofiary.
-No to do odpowiedzi przyjdzie dziś..... Marcelina.
COOOO?! Chyba pierwszy raz nie znęcała się nade mną. Wow zdziwienie mega.
Jak zwykle całą lekcję 'przespałam' myśląc o Adamie i o tym, że ma mnie on uczyć matmy. Nienawidziłam tego przedmiotu, ale tym razem to przegięcie.
Gdy zadzwonił dzwonek te słonie wybiegły z sali jak gdyby nigdy nic. Boże jakie zjeby... Cieszą się na matmę. Jak tak można? JAK?
Całą przerwę przesiedziałam na ławce z telefonem w ręce. Po dzwonku spokojnie weszłam do klasy i usiadłam najdalej od biurka nauczyciela jak to tylko było możliwe.
Tak jak myślałam do sali wszedł Adam. Nie wiem jak wytrzymam.
-Usiądźcie. Chwila, Julia ty nie. Podejdź to tablicy.
-Dobrze. Proszę Pana.-Jezu to brzmi jakby był jakiś ważny. A to zwykły pijak.
-Chodź tu.- wskazał na biurko.-Weź kartkę z zadaniem i rozwiąż je.-powiedział po czym 'przypadkiem' upuścił kartkę na ziemie.
Co ja mam zrobić podnieść to gówno? Dobra. Podniosłam kartkę i przeczytałam cicho treść. Spoko. Nic trudnego.
W przeciągu 5 minut wyliczyłam zadanie. I to nawet poprawnie. Chyba.
-No no no... Może być, ale zrobiłbym to inaczej. To jest na 3. Chyba, że rozwiążesz jeszcze jedno.-Ta żmija podała mi kartkę.
No nie! Pojechało gościa! Ja mam to zrobić niby? Puknij się w tutkę. Ale dobra. Spróbuję.
Jakieś 10 minut później Adam się zlitował i wstawił mi to 3, po czym kazał usiąść. Do końca lekcji coś tam liczyliśmy, ale nie wiem co dokładnie. Zadzwonił dzwonek i odruchowo zaczęłam pakować książki do torby. Już miałam wyjść z klasy, gdy 'pan' Adam zawołał:
-Julia! Czekaj!
-Tak?-zapytałam.
-Jak co to się nie znamy rozumiesz?! Jak komuś powiesz to pożałujesz!
-Dobra zluzuj majty. Już idę.-mruknęłam i wyszłam na korytarz.
Ruszyłam w stronę sali gimnastycznej. Mijając kolejne tulące się pary, chciało mi się rzygać. Wyszłam na dziedziniec, żeby dojść na halę.
-Ała! Znowu ty? Boże dziwko nie umiesz łazić?!-wydarł mordę jakiś brunet.
-Przepraszam. A tak w ogóle... Nie drzyj mordy jakbyś miał niedojebanie, a po drugie... Nie jestem dziwką, tylko mam na imię Julia.
-Nie będziesz mi mówić co mam robić dzi... Julia.-warknął.
-Dobra. Nie to nie. Ale mógłbyś chociaż się przedstawić...-powiedziałam cicho i odeszłam w stronę sali.
-Michał.-Usłyszałam cichy głos za plecami.-Jestem Michał.
-Miło Cię poznać!-rzuciłam nie odwracając się w jego stronę.
-Czekaj! Kurwa! Czekaj! Chcę coś powiedzieć....









~*~


No heloooł!!!


Po pierwsze strasznie strasznie Was przepraszam!


Miał być wczoraj... 


Ale:


-Cygan mi przeszkadzał


-rozrąbał mi się internet.


Po drugie...


WOW!!! Jak dziś weszłam na bloga to mało nie zeszłam na zawał!!


Jak 3 dni temu weszłam było 500 wyświetleń...


A dziś?! 


Ponad 1150!!! 


Jesteście super giga mega zajebiści!!!


Po trzecie! 


Posłuchałam Was! Zdania są krótsze :p


No i ostatnia rzecz :) 


Jak ktoś chciałby się czegoś dowiedzieć to zapraszamy :




~Grubas


~Cygan- korekta od niechcenia, bo Grubas mnie wkurzył :p






PS. Dzięki za wszystkie komentarze ♥ To mega motywuje!


PS.2 Wymyślcie jakąś karę dla mnie (Grubas) za opóźnienie rozdziału i dla Cygana za to, że mi przeszkadzał! (Taka kara związana z blogiem np. że mam dziś dodać jeszcze jeden albo coś w tym stylu oki? ) 


23 komentarze:

  1. Myślałam ze to będzie o Jasiu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo będzie :3 Tylko wymyśliłyśmy z Cygankiem trochę inną fabułę niż mają wszystkie inne ff o Jaśku :)
      /Grubas

      Usuń
  2. JESZCZE JEDEN ROZDZIAŁ :3. TO JEST KAAARA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale że dzisiaj ;-; Nie dam radyyy ;-; Jutro Wam dam okiiii? wybaczysz :'(

      Usuń
  3. Super rozdział =D Multi mnie odrobinkę wkurzył. Jak można być takim palantem. Zaraz pogryzę normalnie xD

    Pozdrawiam i przy okazji zapraszam do mnie: http://jednozdarzenie.blogspot.com/ <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Najlepszy blog jaki widziałam czekam na kolejny ;3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiedzmy szczerze... Wcale nie jest najlepszy :/ Ania i jej YSML iest lepsze i to o wiele wiele bardziej xD
      Ale to bardzo miłe ❤
      Dziękujemy *-*

      Usuń
  5. Michał <3 !
    Świetne jak zawsze :*
    Czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny rozdział! <3

    http://opowiadanie-jdabrowsky.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Jejku *_*
    Michał taki awww ^^
    A będzie Jaś :D ?
    I co on od niej chce xD
    a ten jej "Pan" od matmy pojebany :D Sandy z
    http://dont-forget-about-me-jas.blogspot.com
    zapraszam xD

    OdpowiedzUsuń
  8. *-* jezu mega! Czekam na kolejny, dodawaj je częściej ;)
    Pozdrawiam i weny życze :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podoba :)
      Wiem... Przepraszam...
      Ale:
      1)Całe święta jestem na wyjeździe.
      2)Wracam z reguły ok. 22
      3)Jestem wymęczona drogą
      4)I kuzynami
      5)Chciałam napisać w sobotę, ale nie miałam weny a dawać Wam jakieś gówno na siłe? Dla mnie nie ma to sensu.
      Jutro tj. 7 kwietnia na 100000000000% Pojawi się rozdział :)
      Pozdro i przepraszam
      /Grubas

      Usuń
  9. Wow dziewczyny! A więc... W tym tygodniu tj. Od 07.04 do 14.04 ma się pojawić minimum siedem rozdziałów. Hehehe 8))
    iloveyoujdabrowsky.blogspot.com zapraszam do siebie Misiaki <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaaale jak to 7 ;o
      Dobra xD ale bedom krótkie XD
      HYHY zła ja ;p
      /Grubas
      PS. Znamy twoje ff xD

      Usuń
    2. Woow tyle osób zna moje ff, a ja Wasze dopiero poznałam xD Czarna magia 8))

      Usuń
  10. Jak mogłyście zrobić z Multiego takiego leszcza? 😭😂
    Nie ale ogólnie to spoko, czekam na next 😂
    +śmieciu (tu Grubas) nie przeklinaj tyle bo powiem wszystko twojej mamie 😂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Boże Wera powinnaś bana dostać! Jak ty to znalazłaś się pytam?!
      Ić stont!
      +spadaj! nie będziesz mi mówić jak mam żyć!
      /Grubas
      I skąd wiesz że ja to ja a nie Cygan ;o

      Usuń